poniedziałek, 8 października 2018

Huawei P20 Lite - test, recenzja


Dzień dobry 


Huawei P20 Lite - drugi już smartfon od chińskiego producenta, który zaczął mi się podobać.
Jego cena oraz specyfikacja z pewnością sprawiły, że tysiące ludzi przekonało się do tego modelu.
Gdyby ktoś zastanawiał się jeszcze nad tym wyborem, to mam nadzieję, że mój tekst w tym pomoże.

Dane techniczne :
Wyświetlacz : 5.84" TFT LCD, FHD+ (2280 x 1080 )
Procesor : Huawei Kirin 659 ( 4x 2.36 GHz + 4x 1.7 GHz )
Pamięć RAM : 4GB
Pamięć dla użytkownika :  64 GB - ok 51 GB dla użytkownika
Bateria : 3000 mAh
Aparat tył : 16 Mpx , AF, f/2.2 + 2 Mpx f/2.2
Aparat przód : 16 Mpx, FF, f/2.0
Łączność: 4G, Wi-Fi: 802.11b/g/n/a/ac 2.4 GHz i 5 GHz, USB 2.0 BT4.2, BLE, wsparcie aptX 
W zestawie : adapter do ładowania, kabel USB - C, słuchawki

Wykonanie 

Model P20 Lite nie odbiega wykonaniem od wyższych półek. Dwie tafle szkła połączone metalową ramką sprawiają, że nie mogę narzekać. Na upartego mogę powiedzieć, że telefon wszędzie zbiera odciski palców, że jest śliski...jednak coś kosztem czegoś. Zawsze można zakupić jakiś pokrowiec, czy okleinę na niego. Ramki nie są grube, notch stał się mi już obojętny, a nawet momentami go lubię. Nie przeszkadza mi takie rozwiązanie. Co do umiejscowienia przycisków to mamy tutaj standard - wszystkie przyciski fizyczne znalazły się na prawej krawędzi. Na dole znajdziemy głośnik multimedialny, port USB, czy gniazdo słuchawkowe. Tył to oczywiście podwójny aparat, poniżej dioda doświetlająca. Skaner linii papilarnych również znalazł się na tyle, ale chyba jednak wolę rozwiązanie z modelu P20. Wykonanie jak i użyte materiały nie pozwalają mi narzekać na ten model.









Życie codzienne 

Tutaj niestety trochę będę marudzić. Zacznijmy jednak od dobrych stron.
Wyświetlacz - bardzo dobrze odwzorowane kolory, nie są sztucznie nasycone czy też blade. Kontrast jest na odpowiednim poziomie. Korzystanie w słońcu też nie stanowi problemu, maksymalna jasność ekranu zapewnia wtedy odpowiednią widoczność. Ustawić też możemy balans bieli, włączyć filtr niebieskiego światła. Z minusów to dość mała dioda powiadomień, która na tle diody z S8 wygląda niczym główka szpilki..
System jak i nakładka są bardzo dobre dla oka użytkownika. Prostota i czytelność. Niestety całość psuje jednostka odpowiadająca za działanie. Procesor, który już gdzieś widzieliśmy, wspomagany przez 4GB RAM nie zawsze dawał radę, kiedy w tle działało kilka aplikacji. Niestety często miałem sytuację, kiedy to telefon musiał trochę pomyśleć. Przeglądałem wszelkie social media, nowości ze świata i później to działo w tel. Przełączałem się pomiędzy aplikacjami i w międzyczasie dostawałem wiadomość sms. Chcąc szybko odpisać w momencie, gdy pojawiła się klawiatura na ekranie telefon łapał lekkie lagi. Albo czekałem kilka sekund, albo napisałem , jednak tekst pojawił się z małym opóźnieniem. Więc chcąc tego unikać po każdym sprawdzeniu nowości optymalizowałem telefon poprzez usuwanie ostatnich aplikacji. Wtedy wszystko działało jak należy. 
Na plus mogę dodać, że jakość muzyki odtwarzanej (słuchawki) jest na dobrym poziomie. Dodatkowo kreator pozwoli dostosować pod siebie podbicie basu czy innych ustawień. 
Z rzeczy mniej ważnych to znajdziemy takie aplikacje jak kompas, lustro (chyba coś dla pań). Całość mogę podsumować na 4/5. W tej klasie nie można spodziewać się demona szybkości, jednak użytkowanie P20 Lite nie sprawia, że użytkownik się z nim męczy. 
Zapomniałem dodać :) możemy zmieniać motywy, więc znajdziemy coś pod siebie.



















Odblokowywanie 


Rozpoznawanie twarzy, skaner linii papilarnych to chyba coś co nas interesuje przy wyborze telefonu. Zacznijmy od palca. Czytnik jest umiejscowiony z tyłu co jak wiemy nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo zawsze musimy podnieść telefon, aby z niego skorzystać. Działa on jednak szybko, precyzyjnie i nie miałem sytuacji, żebym nie mógł go odblokować za pomocą palca. Działa szybko, naprawdę szybko. Pomimo wersji lite jest to najżywszy poziom. Drugą metodą to rozpoznawanie naszej twarzy. Działa szybko, próbowałem oszukać zdjęciem - nie udało się. Okularów niestety nie lubię i nie noszę więc nie sprawdziłem jak sprawdzi się w takiej sytuacji. W gorszych warunkach oświetleniowych daje radę. Niestety w nocy nie zawsze za pierwszym razem.
Moim zdaniem na tym polu Huawei jest jednym z lepszych producentów.


Bateria 


Pojemność 3000mAh, szybkie ładowanie - tutaj spodziewałem się przeciętnych wyników, jednak zaskoczenie było. Bateria trzyma dobrze, czas ładowania też jest na dobrym poziomie. Używałem trybu inteligentnej rozdzielczość, oszczędzania energii, manualny poziom jasności wyświetlacza. Wyniki sami oceńcie 



























No i aparat....

Nie przetestowałem wszystkich funkcji - PRZEPRASZAM : (
Aparat w modelu Lite nie jest wspierany przez sztuczną inteligencję, jednak zdjęcia nie są złe. Mogę tylko powiedzieć nic innego jak...? Oceńcie sami ( wszystko tryb auto )






























Podsumowując 

Huawei P20 Lite - telefon za ok 1400zł, który może zaspokoić oczekiwanie niejednej osoby. Nie jest demonem szybkości, jednak zapewni optymalną pracę w ciągu dnia. Bateria pozwoli na dzień pracy, a gdy będzie trzeba podładować nie będziemy musieli długo czekać. Aparat robi zdjęcia dobre, myślę, że gdyby usiąść dzień, może dwa i poćwiczyć różne ustawienia to wyniki byłyby jeszcze lepsze, niestety nie zawsze ten czas jest przez cały okres testowy.
Podsumowując mogę polecić ten model. Jest to jedna z opcji, która pozwoli cieszyć się swoim telefonem. Może gdyby w zestawie był jeszcze jakiś pokrowiec, silikonowy chociaż .... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz