środa, 5 grudnia 2018

Motorola One - test telefonu nubmer one ?

Dzień dobry


Motorola One - niezbyt drogi telefon, który mi się spodobał. Ma swoje wady, ma zalety. Czy jest dobrym kompromisem za tysiąc złotych ?

Dane techniczne:
System: Android 9
Wyświetlacz: "Max Vision" 5,9" HD+ (19:9, 287ppi) IPS LCD
Procesor: Snapdragon 625 ( 8x 2GHz) + Adreno 506
Pamięć RAM: 4GB
Pamięć dla użytkownika: ok 64GB + rozbudowa przez microSD do 256GB
Aparaty tył: 13MP, f/2.0, PDAF + 2MP, f/2.4 (głębia), wspierane diodą LED
Aparat przód: 8MP, f/2.2, wspierany diodą LED
Bateria: 3000mAh wspierana szybkim ładowaniem (Turbo power)
Porty: USB-C, Jack 3,5mm
Wymiary: 150 x 72 x 7,97 mm, waga 162g
Zestaw:  telefon, kabel usb, adapter do ładowania 15W, silikonowe etui










Obudowa, wykonanie


Egzemplarze testowe przechodzą lepsze i gorsze okresy. W moim przypadku, gdy jestem już nastym testerem wychodzą mankamenty urządzeń. Zacznę od wady. Motorola z przodu jak i z tyłu ma szkło . Tylna tafla zbiera rysy, naprawdę. Kiedy oglądałem telefon były widoczne od tych małych po duże. Dlatego też w zestawie mamy etui. Przód wyglądał trochę lepiej, jednak też nie grzeszył idealną powierzchnią. Całość łączy ramka, plastikowa ramka, która też zebrała kilka rysek. Jednak kiedy jest dopiero co wyciągnięty z pudełka to mała perełka. Szkło 2.5D Gorilla Glass (niby) nadaje tej smukłości.  Przedni wyświetlacz oczywiście posiada notch. Niestety jest on duży, niczym odwzorowanie tego z urządzenia z nadgryzionym jabłkiem. Jednak tam jest system rozpoznawania naszej twarzy, zaś w Motoroli aparat, lampa błyskowa, głośnik i czujniki. Mógłby być mniejszy, jednak miała być to chyba kopia wspomnianego wyżej urządzenia. Poniżej wyświetlacz. Niecałe 6" zapewnia komfortową obsługę. Słońce nie jest mu straszne, a pomimo rozdzielczości HD+ wyświetlany obraz jest na odpowiednim poziomie. Z tyłu znajdziemy głośnik multimedialny, który jest przyzwoity. Obok port do ładowania USB-C i kratownica ...dla równowagi. Prawy bok to oczywiście dwuklik do regulacji głośności i przycisk blokady/ zasilania. Górna krawędź to port jack - duży plus.
Przechodząc do tyłu możemy również zauważyć podobieństwo. Na plus podwójny aparat, który nie jest pod jedną, wspólną taflą szkła. Takie rozwiązanie podoba mi się i muszę przyznać, że jest dość oryginalne. Niżej znajdziemy logo, które jest umiejscowione na skanerze linii papilarnych. Na dole już informacje i logo Android One. Na tym polu widać, że mamy styczność z tańszym urządzeniem, które ma być alternatywą i pewnym kompromisem. Jeśli miałbym dać ocenę to byłaby to 3 /5.




















System, użytkowanie


Android One - czysty, prosty, podstawowy, aktualny na czas. Z dniem, gdy dostałem Motorolę zaraz po uruchomieniu dostałem aktualizację zabezpieczeń na listopad. Niezwykle mnie to ucieszyło, ponieważ dla przykładu mój S8 ma je nadal z października. Ba! Idąc dalej, dwa dni przed końcem testów dostała aktualizację do Pie! Tak, Android 9 na telefonie za tysiąc złotych - to dzięki temu, że jest to z linii Android One. Teraz kilka słów o ustawieniach, modyfikacjach od Motoroli i zmian, jakie zauważyłem w nowym systemie.
Zaczynając od podstaw mamy możliwość ustawienia temperatury kolorów, czy mają być jaskrawe. Każdy powinien coś znaleźć pod siebie, jednak musimy wiedzieć, że te barwy nie będą takie jak na wyświetlaczu Amoled. Oczywiście możemy zmienić wielkość czcionki itd. Jednak nie znajdziemy też większych bajerów jak motywy - pamiętajmy, że Motorola ma czysty system bez nakładek. Z rzeczy bardziej przydatnych mamy Dolby Audio. Nadal dba o nasze uszy i nie możemy w pełni skonfigurować, jednak jakość na słuchawkach jest dobra. Mogę powiedzieć, że jest to dobry smartfon, który ma być też naszym odtwarzaczem muzyki. Wracając do systemu. Mamy oczywiście gesty Moto jednak w wersji okrojonej. Znajdziemy gest latarki, szybkiego włączenia aparatu czy wyświetlanie powiadomień, godziny gdy telefon jest zablokowany. Mogliby chociaż małą diodę dać skoro i tak notch jest tak duży.  Z rzeczy ciekawszych - wraz z nową wersją systemu mamy nowe opcje. Ja nie jestem zwolennikiem włączonego autoobracania ekranu. Po aktualizacji, gdy pisałem sms'a zauważyłem dodatkową "możliwość". Obok przycisku home pojawił się kwadracik, który umożliwiał obrócenie ekranu w danym momencie, dla danej akcji. Nawet, gdy jesteśmy na ekranie głównym możemy go mieć w pozycji poziomej. No nieźle, nieźle. Dodatkowo możemy zastąpić trzy standardowe przyciski nawigacyjne nową konfiguracją : wstecz i home/ ostatnie aplikacje/ wysunięcie menu. Próbowałem się tego nauczyć, niestety dwa dni to za mało. Żeby wejść menu z naszymi aplikacjami musimy tapnąć na home, i przeciągnąć do połowy ekranu dość stanowczo. Może i głupio to brzmi, jednak kiedy weźmiemy tylko tak muśniemy to przeniesie nas do ostatnich aplikacji ( 5 ) i dwóch ulubionych kontaktów. Kwestia nauczenia i przyzwyczajenia. Dodatkowe zmiany; kiedy chcemy wyciszyć urządzenie poprzez klawisz i trzymaniem go do dołu ( standardowe chyba i znane rozwiązanie) to wyciszymy multimedia. Od głośności powiadomień/ trybów mamy przycisk wyżej. Takim sposobem zawsze wyciszyłem multimedia zamiast telefon. Ogólnie na tym polu Motorola może spodobać się najbardziej. Czysty Android, który dostał kilka nowych funkcji i może się naprawdę spodobać. /
Pamiętajmy jednak o podzespołach. Nie są one topowe, jednak taka ilość pamięci RAM może trochę zadziwić. Takie połączenie daje nam płynność w codziennym, prostym użytkowaniu. Przełączenie się pomiędzy social mediami, nawigowanie po OLX, czy szukanie prezentów pod choinkę w przeglądarce nie stanowiło problemu dla Moto One.  Zainstalowałem też kilka gier i działały płynnie. Jednak w mojej ulubionej Plants vs. Zombie 2 odniosłem wrażenie, że ( Ci co grają zrozumieją ) klikając w daną postać i chcąc ją ustawić musiałem tak jakby klikać na obrzeże tego kwadracika. Miałem cały czas takie odczucia, że precyzja na linii ekran - palec nie jest najlepsza. Tylko w tej grze tak miałem. Nie zrobiłem testów, których wynikiem są cyferki. Czemu? Bo powiem szczerze, że chyba były zbędne. Tym modelem nie walczymy o top, a prostota systemu, brak nakładek nie wymagają najmocniejszych podzespołów. Na tym polu Motorola spodobała mi się najbardziej. 4/5.

































Zabezpieczenia


Na straży bezpieczeństwa stoi skaner linii papilarnych. Umiejscowiony w dobrym miejscu z tyłu, dość duży. Dodatkowo może powiedzieć, że jest w miarę szybki i precyzyjny. Jednak kiedy znajdzie się w uchwycie samochodowym (Samsung) muszę go odchylić żeby odblokować. Jednak jak już jest w tym uchwycie to i działa nawigacja, więc możemy to wybaczyć.






Bateria


Moje wyniki w porównaniu z tym co możemy obejrzeć na innych portalach to coś niesamowitego. Moim zdaniem część z Was, też będzie mieć podobne. Wątpię, żeby pierwsza osoba napotkana na ulicy użytkowała telefon tak jak Pani z Tabletowo. Po aktualizacji odniosłem wrażenie, że trochę szybciej się rozładowywał. Miałem włączony tryb baterii adaptacyjnej, który zamiast pomagać zaszkodził. Niestety nie miałem już czasu, żeby sprawdzić bez tego trybu. Może kolega z konkurencyjnego portalu techthink lepiej to zbada, gdyż już dostanie 9.0 na pokładzie.































Aparat


Dwa obiektywy, które robią dobre zdjęcia za dnia, przy dobrym oświetleniu. Próbowałem wykorzystać tryb spotowy, jednak były trzy opcje : kolory były na tyle podobne, że nie działał (zamek i trawa); wyłapywał różnice jednak zamiast szarości były plamki szare; załapał jednak to były klocki (dałem mu szansę).  Rozmazanie tła też nie działa najlepiej, jednak po kilku próbach i chwilach cierpliwości wyszło coś na dobrym poziomie.













































Podsumowując

Motorola One - prostota, wydajność na zadowalającym poziomie, kompaktowe wymiary, dobry wyświetlacz, aparat zapewniający zdjęcia na przyzwoitym poziomie, gniazdo na słuchawki, Dolby Audio i najważniejsze - projekt Android One. Powiem szczerze, że spodobał mi się ten telefon, naprawdę. Od dnia premiery systematycznie pisałem: kiedy będzie? Już jest? Mogę? W końcu dostałem i powiem szczerze, że mógłbym go używać, odstawić S8 jednak wiem, że pomimo mojego beztalencia aparat Samsunga zrobi za mnie robotę i wyjdzie przyzwoite zdjęcie. Niestety w Motoroli muszę się starać, kombinować żeby takie było. Jednak może wtedy nauczyłbym się robić lepsze zdjęcia ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz